Takiej reklamy nie mieliśmy. Polska promuje się w Paryżu podczas igrzysk olimpijskich
W naszym kraju z pewnością jest wiele do zobaczenia. Piękne miasta i malownicze wsie, morze, góry, rzeki, jeziora, jaskinie, a nawet pustynia czy ruchome wydmy. Potencjał turystyczny Polski wciąż pozostaje niewykorzystany, nieodkryty przez odwiedzających ze świata. Może się to zmienić dzięki trwającej właśnie wielkiej kampanii reklamowej w Paryżu.
Polska reklamuje się w Paryżu
Już od 19 lipca na terenie paryskiego metra rozmieszczono ponad 200 billboardów, które można obserwować na 86 stacjach. Zostały one dopasowane do charakterystycznej linii mapy metra. Banery reklamują Warszawę, Kraków, Wrocław, Poznań oraz Gdańsk, podając jednocześnie czasy dotarcia do tych miast samolotem.
Dodatkowo od 22 lipca oplakatowane zostały także taksówki. Hasło „Następny przystanek – Polska” zostało umieszczone na 100 samochodach Taxi Parisien. Tomasz Rudomino z Zagranicznego Ośrodka Polskiej Organizacji Turystycznej w Paryżu podkreślał, że w historii naszego kraju nigdy jeszcze nie prowadzono tak silnej i zmasowanej promocji. Jak szacuje, stolicę Francji odwiedzi w najbliższych tygodniach nawet 15 mln osób, co przy obecnej kampanii może znacząco wpłynąć na naszą branżę turystyczną.
„Kampania w metrze paryskim potrwa dwa tygodnie i została też wparta przez taksówki jako alternatywny sposób przemieszczania się w trakcie Igrzysk olimpijskich” – czytamy w mediach społecznościowych Polskiej Organizacji Turystycznej. Jak dowiadujemy się z najnowszego wpisu POT, akcja została przygotowana przez Zagraniczny Ośrodek Polskiej Organizacji Turystycznej w stolicy Francji.
Promocja Polski także w wymiarze sportowym
Oczywiście reklamą dla naszego kraju mogą okazać się też udane występy naszych sportowców. W tym roku Polskę na igrzyskach będzie reprezentować 210 zawodników. Jeszcze do niedawna podawano liczbę 213, lecz na redukcję kadry wpłynęły kontuzje i zawieszenia. Hubert Hurkacz długo walczył o powrót do zdrowia po kontuzji, której nabawił się podczas Wimbledonu. Ostatecznie poinformował, że nie jest w stanie wystąpić na igrzyskach. To pociągnęło za sobą absencję Jana Zielińskiego, który nie mógł wystartować np. z Igą Swiątek, gdyż stracił partnera w deblu. Trzecim nagłym nieobecnym stał się Norbert Kobielski, u którego wykryto niedozwolone substancje (nie po raz pierwszy), przez co został zawieszony.
Kibice mają wielkie nadzieje na liczne sukcesy medalowe. Najwięcej szans na medal daje się między innymi Idze Świątek, która zagra na ulubionych kortach Rolanda Garrosa, siatkarzom, którzy od lat nie schodzą ze światowej czołówki, Aleksandrze Mirosław, polskiej „Spiderwoman”, a także licznym przedstawicielom sportów wodnych czy lekkoatletyki.